Tuesday, March 12, 2013

L'Oreal Wild Ombres No. 1




Wild Ombres
Długo myślałam w jaki sposób najbezpieczniej uzyskać efekt ombre. Moje włosy są farbowane więc wypadałoby zdekoloryzować lub użyć rozjaśniacza. Ale nie chciałam zniszczyć moich włosów.
Na szczęście znalazłam Wild Ombres. Co prawda nie jest napisane na pudełku czy jest to farba, rozjaśniacz czy dekoloryzator, ale może właśnie dlatego się na "to" skusiłam ;P

Jestem bardzo zadowolona z efektu. Włosy trochę suchsze na końcówkach, ale i tak zawsze miałam suche końcówki, więc jak na rozjaśnianie to kondycja jest bardzo dobra.
Użycie dziecinnie proste, w pudełku jest załączona specjalna szczotka do nakładania ombre.

Wcześniej na włosach miałam Mroźne Trufle Castinga (chyba nr 513, jeśli dobrze pamiętam), więc kolor dość ciemny. Oczywiście nie spodziewałam się że uzyskam blond, wiedziałam że będzie to jakiś odcień rudości. Koniec końców owa rudość wyszła bardzo fajnie :)


Thursday, March 7, 2013

Moje kolory na wiosnę


Witam,

(Trochę mnie nie było.)
Ale wiosna już za rogiem, trzeba się uzbroić w nowe kolory ;-)
Oto moja selekcja:
Golden Rose Selective- Berry Mousse 14 (cukierkowy róż)
Yoko Find your colour- gunpowder with mint J147 (pistacja)
Golden Rose Rich Color 32 (fioletowy metalic)
Golden Rose Rich Color 12 (fuksja- wściekły róż)
Edit: niestety 12-tka jest znacznie mniej kryjąca niż 32.
Muszę przyznać że Rich Color jest po prostu chyba najlepszym lakierem jaki dotąd stosowałam, pokrycie już po jednej warstwie i do tego ten szeroki pędzelek. Cudo!
Zawsze lubiłam Golden Rose (głównie ze względu na cenę), ale to przeszło moje oczekiwania.
Naprawdę polecam.